Angela (Pamela Springsteen) ucieka ze szpitala psychiatrycznego i znajduje pracę w ostatnim miejscu, w którym powinna pracować - obozie Rolling Hills. Ma ona staroświeckie podejście do nastolatków oraz swoją wizję idealnego obozu. Ci, którzy nie przestrzegają jej zasad mogą być pewni, że latem przyszłego roku nie powrócą do obozu.
Trochę ciężko było mi to ocenić, bo z jednej strony po raz kolejny mamy mocno zróżnicowane zabójstwa z odrobiną krwi. Do tego dawkę czarnego humoru, no i ten motyw z Leatherfacem, Jasonem i Kruegerem też był fajny.
Natomiast z drugiej kompletnie tu nie czułem klimatu tego obozu, pod tym względem był nijaki. No i...
W ogóle nie wciąga, nie trzyma w napięciu, brak mu klimatu. Trochę czarnego humoru nie wiele
pomaga. W porównaniu do części poprzedniej, ta jest zrobiona w prześmiewczej konwencji
(mamy tu nawiązania do żelaznych klasyków kina grozy - "Koszmaru z ulicy Wiązów", "Teksańskiej
masakry...", oraz "Piątku 13-tego")....