źródło: Materiały prasowe
Jedną z zagadek nadchodzącego widowiska "Indiana Jones i tarcza przeznaczenia" jest pytanie o dalsze losy Mutta Williamsa. Syn Indiany Jonesa, w którego wcielił się Shia LaBeouf, pojawił się w filmie "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki", ale brakuje go w obsadzie nadchodzącej części. Reżyser James Mangold zdradził jednak, że dowiemy się, co stało się z Muttem.
Mutt Williams nie został zbyt ciepło przyjęty przez fanów Indiany, więc jego nieobecność w nowym filmie nie powinna dziwić. Sam LaBeouf przyznał w 2010 roku, że nie dorósł do oczekiwań. Można winić scenarzystów albo Stevena Spielberga, ale zadaniem aktora jest sprawić, by postać ożyła i nie byłem w stanie tego zrobić. Więc to moja wina. Proste, powiedział wówczas aktor.
W świeżym wywiadzie dla Entertainment Weekly James Mangold, reżyser "Tarczy przeznaczenia", zapowiedział jednak, że ujawni, co stało się z Muttem. Przypomnijmy, że akcja nowego filmu rozgrywa się w 1969 roku, ponad dekadę po wydarzeniach z "Kryształowej Czaszki". W poprzednim filmie dowiedzieliśmy się, że Mutt jest synem Indiany Jonesa i Marion Ravenwood (Karen Allen).
Mangold opowiedział też co nieco o tytułowej "tarczy przeznaczenia". Nie mogę zdradzić, czym jest, bo nie chcę psuć nikomu filmu. Ale czy jest w filmie relikt, który posiada pewną moc albo może posiadać pewną moc? I czy jest on oparty na historycznych naukowych domysłach? Tak, potwierdził reżyser.
Czy "tarcza przeznaczenia" dorówna Arce Przymierza albo Świętemu Graalowi? Czas pokaże.
Akcja filmu rozgrywa się w 1969 roku. Tytułowy bohater łączy siły ze swoją chrześniaczką Heleną (Waller-Bridge), aby stawić czoła pracującemu w NASA byłemu naziście Jurgenowi Vollerowi (Mads Mikkelsen). Złoczyńca planuje wykorzystać lądowanie na Księżycu oraz tajemniczy artefakt, aby odmienić losy świata.
"Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia" trafi do kin 30 czerwca 2023 roku. Steven Spielberg, który wyreżyserował cztery poprzednie części cyklu, piastuje tym razem stanowisko producenta.
Jaki los spotkał Mutta Williamsa?
Mutt Williams nie został zbyt ciepło przyjęty przez fanów Indiany, więc jego nieobecność w nowym filmie nie powinna dziwić. Sam LaBeouf przyznał w 2010 roku, że nie dorósł do oczekiwań. Można winić scenarzystów albo Stevena Spielberga, ale zadaniem aktora jest sprawić, by postać ożyła i nie byłem w stanie tego zrobić. Więc to moja wina. Proste, powiedział wówczas aktor.
W świeżym wywiadzie dla Entertainment Weekly James Mangold, reżyser "Tarczy przeznaczenia", zapowiedział jednak, że ujawni, co stało się z Muttem. Przypomnijmy, że akcja nowego filmu rozgrywa się w 1969 roku, ponad dekadę po wydarzeniach z "Kryształowej Czaszki". W poprzednim filmie dowiedzieliśmy się, że Mutt jest synem Indiany Jonesa i Marion Ravenwood (Karen Allen).
Czym jest "tarcza przeznaczenia"?
Mangold opowiedział też co nieco o tytułowej "tarczy przeznaczenia". Nie mogę zdradzić, czym jest, bo nie chcę psuć nikomu filmu. Ale czy jest w filmie relikt, który posiada pewną moc albo może posiadać pewną moc? I czy jest on oparty na historycznych naukowych domysłach? Tak, potwierdził reżyser.
Czy "tarcza przeznaczenia" dorówna Arce Przymierza albo Świętemu Graalowi? Czas pokaże.
"Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia": o czym opowie film?
Akcja filmu rozgrywa się w 1969 roku. Tytułowy bohater łączy siły ze swoją chrześniaczką Heleną (Waller-Bridge), aby stawić czoła pracującemu w NASA byłemu naziście Jurgenowi Vollerowi (Mads Mikkelsen). Złoczyńca planuje wykorzystać lądowanie na Księżycu oraz tajemniczy artefakt, aby odmienić losy świata.
"Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia" trafi do kin 30 czerwca 2023 roku. Steven Spielberg, który wyreżyserował cztery poprzednie części cyklu, piastuje tym razem stanowisko producenta.
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
