Czemu nie? Avenger wyprodukowany przez Disneya był wyśmienity i do tego bardzo przypominał Kino Nowej Przygody pokroju Gwiezdnych Wojen czy właśnie Indiany ;)

Jeżeli oleją Czaszkę to mogliby zrobić coś dobrego, ale z drugiej strony Ostatnia Krucjata świetnie zakończyła serię, więc mam mieszane uczucia :)

Po pierwsze ważny jest pomysł na fabułę. Czego Indiana miałby szukać w następnych swoich przygodach? Skoro byli kosmici (co twórcom wyszło byle jak) to może teraz jakiś artefakt związany z zaświatami i życiem pozagrobowym. Po drugie obsada - To że Harrison Ford się zgodzi jeszcze raz zagrać Indiane jest pewne bo Disney zapytał go już o to czy ponownie chce się wcielić w rolę Hana Solo i Ford nie odmówił, ale nie chce oglądać następnych przygód Indiany z tak nijaką obsadą jak ta w Królestwie Kryształowej Czaszki. Mogliby wprowadzić ponownie postać Sallaha albo dorosłego już Short Rounda. Nie wyobrażam sobie też kogoś innego na stołku kompozytora zamiast Johna Williamsa. Nie wiadomo też czy Steven Spielberg miałby ochotę na to aby ktoś inny zajął się zamiast niego reżyserią. Innymi słowy jestem na tak, ale żeby Disneyowski Indiana Jones kontynuował ciąg dalszy poprzednich części, nie przyjąłbym z entuzjazmem remake'u z nową załogą pracującą nad filmem.

akurat humor z Disney'a (dla przykładu choćby "Piraci z Karaibów") to jest to, czego oryginalnym "Gwiezdnym Wojnom" brakowało...

Po 1. Disney NIE ma pełnych praw do Jonesa (a przynajmniej do filmów)! Prawa do Indiany należą także do Paramount. Przez co jest problem gdyż ani jedni, ani drudzy nie mogą stworzyć przez to filmu o ile nie będzie to jakaś współprodukcja.
Po 2. Spielberg oraz Lucas wypowiadali się że nie mają pomysłu oraz ochoty na kolejną część. LucasFilm także jakiś czas temu wydał oświadczenie o tym że w sprawie kolejnej części Jonesa nie ma żadnych planów i jak na razie seria jest zakończona.