W sumie może nie powinienem być zaskoczony, ale nie ukrywam, że jestem...
Jak dla mnie film co najwyżej średni.
Pozdrawiam.
Niezłe jaja z tym, nawet w obliczu faktu, że była ciemnoskórą cyganką (to jednak inne rysy niż mulatów) z Łotwy (co okazało się w napisach, gdyż tłumacz ang. słowo "Latvia" przetłumaczył na Litwa (ang. Lithuania))... Poziom tłumaczenia był zatem jednak zdecydowanie poniżej doboru obsady. Podobnie jak nieistniejące słowo "litwińska"... Kto wymyśla takie nowotwory językowe???